W godzinach rannych 5 stycznia br. na skutek zerwania cum pod wpływem silnego wiatru, przez awanport gdyńskiego portu przeholował się, nie pytając nikogo o zgodę, ponton z zamocowaną na nim koparką (zestaw służący na co dzień do pogłębiania). Cumujący przy falochronie północnym po stronie Portu Wojennego ponton zatrzymał się w Narożniku Nabrzeża Francuskiego. Zaraz po tym wydarzeniu właściwe służby portowe odprowadziły niesforną jednostkę na miejsce. Nie muszę dodawać, że przebieg tej operacji obserwował Tadeusz Urbaniak :) (cs)
Zdjęcia: Tadeusz Urbaniak