Łukasz Trzciński i Michał Weselak zwycięzcami Memoriału Leonida Teligi
14 jachtów ścigało się w XXIX Regatach Samotników – Memoriale Leonida Teligi, które zakończyły się w niedzielę 14 lipca. Pierwsze miejsce w grupie ORC zajął Łukasz Trzciński, a w Open Michał Weselak.
Organizowane przez Jacht Klub Morski „Gryf” Gdynia Regaty Samotników – Memoriał Leonida Teligi to jedna z najważniejszych imprez dla samotnych żeglarzy. W tym roku wystartowało w nim czternastu żeglarzy.
W grupie ORC pierwsze miejsce zajął Łukasz Trzciński (Jachtklub Stoczni Gdańskiej) na jachcie „PGO Good Speed”, który wygrał wszystkie cztery przeprowadzone wyścigi. Drugi był Kuba Marjański (Akademicki Klub Morski w Gdańsku) na „Bussy Lizy”, a trzeci Jacek Chabowski (Sailing Factory) na „Polledzie 2”. Co ciekawe, identycznie wyglądało podium w ubiegłorocznej edycji imprezy, wówczas z rangą Morskich Żeglarskich Mistrzostw Polski załóg jednoosobowych.
– Jak co roku poziom organizacyjny stał na najwyższym poziomie – mówi Łukasz Trzciński. – W regatach było mało wiatru, a pod Gdańskiem doszła jeszcze martwa fala. Mimo zwycięstwa nie jestem do końca zadowolony – robiłem dużo błędów. Ale moi konkurenci zrobili ich więcej.
W klasyfikacji jachtów z żaglami dodatkowymi zwyciężył Jan Piernikarczyk na „Pallas”, drugi był Tomasz Konnak (obaj JKM „Gryf” Gdynia) na „Czarodziejce”, a trzeci Jacek Roszyk (ŻLKS Poznań) na „Smoke”.
W grupie Open pierwsze miejsce zajął, na jachcie „961”, Michał Weselak (KS AZS AWFiS Gdańsk), który zaledwie tydzień wcześniej ukończył we Francji liczący 1000 Mm samotny rejs kwalifikacyjny do regat Mini Transat 2019.
– Zakończyłem sezon regatowy we Francji, zdobyłem kwalifikację i miałem zapas czasu, żeby wrócić do Polski i wystartować w tej imprezie – mówi Michał Weselak. – Mam duży sentyment do Memoriału Leonida Teligi, bo to były przed laty moje pierwsze regaty samotników w karierze. Bardzo sobie je cenię, startują fajni ludzie z lokalnego środowiska samotników, więc włożyłem w nie dużo energii. I jestem bardzo zadowolony.
Na drugiej lokacie uplasował się Piotr Cholewa (niezrzeszony) na „Jaricho”, a na trzeciej Szymon Kuczyński (JK Kamień Pomorski) na „Prototype”.
– Cały czas mam wolną łódkę i wciąż nie umiem pływać nią pod wiatr – tłumaczy Szymon Kuczyński. – Ten sezon traktuję treningowo, więc wyniki są sprawą drugorzędną. A te regaty są fajnym miejscem, żeby porównać się do innych. Teraz przede mną regaty SummerHeat DOUBLE, w których popłynę z Asią Pajkowską.
Za tydzień samotnicy będą mieli okazję zmierzyć się w Pro-Air Cup Morskich Żeglarskich Mistrzostwach Polski ORC załóg jednoosobowych.
Tekst: Jędrzej Szerle (www.zeglarski.info)
Zdjęcia: Cezary Spigarski