102. obchody zaślubin Polski z morzem w Pucku rozpoczęły się na Starym Rynku. W asyście sztandarów, kompani i orkiestry reprezentacyjnej Marynarki Wojennej. Meldunek o gotowości do rozpoczęcia uroczystości złożony został wiceadmirałowi Jarosławowi Ziemiańskiemu – Inspektorowi Marynarki Wojennej. Po przywitaniu, odegrany został Hymn Państwowy. Prowadzący ceremonię dr Radosław Tyślewicz zaprosił do zabrania głosu Hannę Pruchniewską burmistrz Pucka (…) Wasza obecność utrwala nas w przekonaniu, że wydarzenie z 10 lutego 1920 roku miało dla Kaszub, Pomorza i całej Polski niezwykłe znaczenie. My tu od lat pamiętamy o historii naszego miasta. To ważne dla nas, że wspólnie celebrujemy kolejne rocznice Zaślubin Polski z Morzem, odzyskanym po 148 latach niewoli – mówiła…
W swoim wystąpieniu podkreśliła znaczenie faktu objęcia Bałtyku przez Polskę i Kaszubów. Na uroczystości przybyli parlamentarzyści. Senatorzy: Sławomir Rybicki i Bogusława Orzechowska oraz posłowie: Kazimierz Plocke, Michał Urbaniak i Agnieszka Pomaska. Przedstawiciele władz i samorządowcy. Duchowieństwo reprezentował ksiądz biskup Zbigniew Zieliński, księża Ordynariatu Polowego WP i puckich parafii. Nie zabrakło Wojska i Marynarki Wojennej z generalicją i admiralicją: wiceadmirałem Jarosławem Ziemiańskim, wiceadmirałem Krzysztofem Jaworskim, kontradmirałem Tomaszem Szubrychtem, generałem brygady Romanem Łytkowskim dowódcą 12 Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina. Służby mundurowe reprezentowali również kontradmirał Andrzej Prokopski Komendant Morskiego Oddziału Straży Granicznej, nadinspektor Andrzej Łapiński Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku, st. bryg. Piotr Socha Pomorski Komendant Wojewódzki PSP. Nie zabrakło członków Zrzeszenia Kaszubsko Pomorskiego, Ligi Morskiej i Rzecznej, Związku Harcerstwa Polskiego, dzieci, młodzieży, mieszkańców Pomorza.
Natomiast kpt. Andrzej Królikowski zaczął od słów wiersza napisanego przez ucznia Jakuba Duszy ze szkoły podstawowej nr 3 w Słupsku. Przypomniał zebranym, że gospodarka morska musi mieć w kraju należne sobie miejsce. (…) To jedna z podstawowych idei świętowania tego dnia; edukacja zmierzająca do wyrobienia głębokiego przekonania, że wytarty slogan o morzu, „które żywi i bogaci”, nigdy nie traci aktualności – mówił prezes morskiej organizacji.
Po uroczystości na rynku, goście i mieszkańcy przeszli do puckiej fary pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, gdzie bp Zbigniew Zieliński koncelebrował uroczystą Mszę św. wraz z kapłanami z dekanatu morskiego i Ordynariatu Polowego WP. Zgromadzonych powitał ks. prałat Jerzy Kunca, proboszcz puckiej fary. Poprosił on również o sprawowanie liturgii w intencji pokoju wobec groźnej sytuacji na wschodniej granicy Polski i na wschodzie Europy.
W homilii hierarcha przypomniał historyczny dzień sprzed 102 lat, gdy we Mszy św. w tym samym miejscu odprawianej przez ks. Józefa Wryczę, działacza narodowego na Pomorzu, brał udział m.in. gen. Józef Haller. – (…) Przypominamy tę historię, aby zagrała w każdym z nas nowym dźwiękiem i zaowocowała nową siłą do kontynuacji tych wielkich dzieł zapoczątkowanych przez naszych przodków. Za każdym razem, w tej cieszącej się wolnością Polsce wyzwaniem staje się docenienie tego, co już mamy, by nie ulec przyzwyczajeniom. By nie uznać za coś oczywistego tego, co nigdy oczywiste nie jest. Wolność, jak powtarzał wielokrotnie św. Jan Paweł II, nigdy nie jest dana raz na zawsze. Wymaga pielęgnacji, a nieraz heroicznej ofiary, niekiedy dużo trudniejszej w czasie pokoju… – mówił bp Zieliński.
Biskup wyraził nadzieję, że wszystkim zebranym leży na sercu dobro Polski. (…) Ufam szczerze, że reprezentujący różne środowiska, są zatroskani o to, by to co mamy od ponad 102 lat, było ciągle przez nas zauważane, cenione i kochane. To polskie morze, przez które patrzymy jak przez szeroko otwarte oczy nie tylko na świat, ale przez które świat patrzy na nas. – dodał.
Przypomniał także, że droga do odzyskania niepodległości wiodła też przez zawierzenie Bogu i wytrwałą wiarę (…) Za sprawą wielkiego wysiłku i opatrzności Bożej narodziła się nowa Polska. Rodziła się najpierw w sercach i umysłach naszych przodków. Dziś, w 102. rocznicę, módlmy się za Polskę, za jej granice, za ludzi którzy ją stanowią. Módlmy się też za nasze serca i umysły, by były bogate dobrymi myślami, ale też wiarą, która ”wolność odzyskuje” – mówił hierarcha.
Po zakończeniu liturgii uczestnicy puckich uroczystości stawili się w porcie. Druga część rozpoczęła się od odśpiewania przez Zespół Riwiera Hymnu do Bałtyku i Hymnu Kaszubskiego.
Następnie Ryszard Siekanowicz skarbnik Ligi Morskiej i Rzecznej odczytał decyzję Prezesa LMiR o nadaniu swojego najwyższego odznaczenia Krzyża Pro Mari Nostro.
W tym roku tę niezwykle cenną nagrodę otrzymali: inspektor Marynarki Wojennej wiceadmirał Jarosław Ziemiański, dowódca Centrum Operacji Morskich wiceadmirał Krzysztof Jaworski, burmistrz Hanna Pruchniewska i Krzysztof Dubrow, dyrektor generalny Hotelu Bryza Resort & Spa w Juracie.
Po dekoracji na scenie pojawił się Mariusz Łuczyk, wicewojewoda pomorski, odczytał m.in. list od Marszałek Sejmu Elżbiety Witek, która w swoim liście również przypomniała wydarzenia z 10 lutego 1920 r. Generał Józef Haller, wrzucając do morza platynowy pierścień, dokonał symbolicznego aktu zaślubin Polski z morzem. To wyjątkowo doniosłe wydarzenie stało się jednym z symboli kształtowania odrodzonej Rzeczypospolitej, a zarazem wielowiekowej polskiej obecności nad Bałtykiem – napisała Elżbieta Witek. Marszałek również przytoczyła słowa generała Józefa Hallera: Narodowi potrzebne jest morze, jak człowiekowi płuca. Jej zdaniem słowa uświadamiają nam przy tym z całą mocą, jak wielkie znaczenie ma budowanie Rzeczypospolitej Morskiej. Symboliczne zaślubiny z morzem stały się punktem wyjścia do wytrwałej i owocnej pracy na rzecz wykorzystania jego ogromnego potencjału. Jak dodała, w Pucku niepodległa Ojczyzna została połączona z Bałtykiem więzią, która trwa po dziś dzień i przynosi piękne owoce.
Senator Sławomir Rybicki odczytał list marszałka Senatu, Tomasza Grodzkiego. Dla mnie osobiście, jako człowieka, który od urodzenia związany jest z morzem, każda rocznica Zaślubin z 1920 roku wywołuje wzruszenie i refleksję – obyśmy zawsze potrafili doceniać i szanować wolność – napisał marszałek. Wyraził także nadzieję, że młode pokolenie poznając historię będzie kreować przyszłość, czerpiąc z jej doświadczenia.
Wicewojewoda Mariusz Łuczyk odczytał również list premiera Mateusza Morawieckiego. (…) Niewiele jest w naszej historii wydarzeń niosących tak wielką nadzieję i budzących dumę jak Zaślubiny Polski z Morzem. Dziś, w 102. rocznicę tych wydarzeń, chcemy je wspominać i oddać hołd wszystkim, którzy uczestniczyli w nich i wykuwali naszą suwerenność. – napisał Mateusz Morawiecki. Jak dodał, ten odzyskany na mocy Traktatu Wersalskiego fragment wybrzeża we wspaniały sposób dopełnia proces odzyskiwania i scalania polskich ziem po odzyskaniu niepodległości. Premier w liście przytoczył słowa generała Józefa Hallera: Przed wami dzisiaj otwiera się epoka nowego życia i świetności nowego wieku złotego Zygmuntów i Batorych, kiedy Wisła i nasze morze staną się znowu łącznikiem Polski z całym światem. Przypominają o wysiłkach przodków włożonych w budowę niepodległej Polski i wartościach ważnych dla nas” – zauważył.
Następnie na scenę do zebranych przemówiły przedszkolaki z przedszkola samorządowego w Pucku. Zarecytowały specjalnie na tę okazję napisany przez opiekunki wiersz o historii miasta. Hanna Pruchniewska burmistrz Pucka podkreśliła, że zawsze to wydarzenie, które miało miejsce 102 lata temu napawa mieszkańców dumą. Zmiana pokoleniowa zmusza nas do patrzenia nie tylko na zatokę, i po horyzont, ale i dalej na Bałtyk i cały świat. (…) Odzyskanie niepodległości, dostępu do morza wzbudzało w narodzie chęć do wspólnej budowy Polski Morskiej. Dzisiaj w Pucku nie zapominamy o morzu. Rozpoczęła się budowa mariny dla ponad 90 jachtów. Puck jako historyczna stolica Polski Morskiej na to zasługuje... Swoje wystąpienie zakończyła: Z Pucka rozchodzi się fala dobra, fala energii i nadziei. Polacy trzymajmy się morza.
Marszałek województwa pomorskiego, Mieczysław Struk, ocenił, że pamięć o wydarzeniach z 1920 roku ma wielkie znaczenie dla tożsamości Pomorza. Nasi przodkowie przez wytrwałą pracę organiczną w XIX i na początku XX wieku oparli się germanizacji i zachowali ducha polskości nad Bałtykiem, a po I wojnie światowej opowiedzieli się wobec całego świata za przyłączeniem do odradzającej Rzeczypospolitej. Roztropne i konsekwentne działania liderów ruchu niepodległościowego na Pomorzu walnie przyczyniły się do uzyskania przez Polskę wolnego dostępu do morza. Tym samym otworzyły dla odradzającego się państwa okno na świat – podkreślił marszałek Struk.
Przedstawiciel Zrzeszenia Kaszubsko Pomorskiego Łukasz Richert wspomniał o zasługach Kaszubów w obronie polskości na tych ziemiach i kultywowanie tradycji zaślubinowych.
Obchodom towarzyszyła 102. metrowej długości biało czerwona flaga. To pomysł Andrzeja Obalskiego, który w Pucku błyskawicznie podchwycono. A wizyta maturzystów z Pucka na zaślubinach ma już na trwałe wpisać się w obchody. Co roku będzie dłuższa o jeden metr.
Wśród wyjątkowych gości nie zabrakło m.in. delegacji samorządowców i Kaszubów z Jastarni, którzy do Pucka przypłynęli przez Zatokę Pucką na pokładzie tradycyjnej żaglowej łodzi – pomeranki.
Zrzucenie wieńca do Zatoki Puckiej z pokładu śmigłowca Anakonda z 43 Oksywskiej Bazy Lotnictwa Morskiego Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej to już nieodzowny element celebry. Tym razem ratownik razem z wieńcem został opuszczony tuż nad wodę i opuścił kwiaty w wody zatoki.
Uroczystości zakończyło złożenie kwiatów przy pomniku generała Józefa Hallera. Obchodom towarzyszyło wiele wydarzeń kulturalnych naukowych, sportowych i rekreacyjnych.
Marek Padjas
Zdjęcia: Zbigniew Krzysztofiak, Andrzej Matulewicz