Stefan ma 5 lat i pracuje „na etacie” w terminalu zbożowym GBT. To myszołowiec towarzyski, ptak drapieżny z rodziny jastrzębiowatych, w języku sokolniczym potocznie zwany harrisem. To gatunek zamieszkujący głównie Amerykę Środkową. Lubuje się w terenach zurbanizowanych, przemysłowych. I właśnie ze względu na swoją wyjątkową umiejętność socjalizacji jest bardzo ceniony w sokolnictwie.
Stefan (ptakom nadaje się imiona królewskie) fruwa sobie po terenie i samą swoją obecnością odstrasza gołębie, które licznie przylatują do terminalu – z racji przeładowywanego tam ziarna. I generują problemy – gniazda, odchody, zanieczyszczenia. Na początku, na terenie GBT było ich nawet 4 tysiące. Teraz jest ich coraz mniej – bo wiedzą, że teren jest niebezpieczny – pilnuje go, niczym cerber, Stefan i jego kumple z sokolarni. Każdy ptak ma swojego opiekuna. Stefanem opiekuje się Piotr Nadstawny, z wykształcenia leśnik, dla którego sokolnictwo to nie tylko praca, ale i wielka pasja, o której może opowiadać godzinami.
Tekst i zdjęcia: materiały prasowe ZMPG SA