7. lipca br. rozpoczął się zlot żaglowców Baltic Sail w Gdańsku. Dwa dni wcześniej organizatorzy opowiadali na konferencji prasowej zorganizowanej plenerowo na molo w Brzeźnie o planowanych wydarzeniach podczas tej czterodniowej żeglarskiej imprezy. Molo zostało wybrane nieprzypadkowo – to z niego będzie widoczna niedzielna, 9. lipca parada przybyłych na Baltic Sail żaglowców i jachtów (wyrusza z okolic sopockiego mola o godz. 11.30). Podczas imprezy posłuchamy kilku koncertów szantowych, m. in. Chóru Męskiego Zawisza Czarny, połączonego z promocją i prezentacją najnowszej, czwartej płyty zespołu – 9. lipca wieczorem o godz. 20.30 – zobacz program – kliknij.

Dzisiaj korzystaliśmy z atrakcji i możliwości spędzenia trzech godzin na gdańskim oldtimerze „Bonawentura” w rejsie na Zatokę Gdańską. Super atmosfera, niemalże rodzinna, oczywiście z wykorzystaniem nowych „załogantów” (albo raczej załogantek – co starałem się udokumentować 😁) do pomocy w odcumowaniu, stawianiu żagli i powrotnym przybiciu do kei. Podróż ubarwiona małym koncertem szantowym w wykonaniu Aliny Raduły oraz bosmana – członków załogi żaglowca, gdzie nie mogło zabraknąć jednej z najbardziej znanych szant zmarłego dwa lata temu Jurka Porębskiego – „Gdzie ta keja…” – ku pamięci tego znakomitego Autora. Wszystko pod czujnym okiem kapitana jachtowego Wojciecha Kuźniaka, który zanim zabrał ze sobą na morze swoich gości – rozpoczął od przeszkolenia i prezentacji sposobu użycia posiadanych na wyposażeniu środków bezpieczeństwa, co wcale nie oznaczało, że zajdzie konieczność ich użycia.

Tekst i zdjęcia: Ingrid i Cezary Spigarscy

A „Bonawentura”? – poniżej trochę informacji, korzystając ze strony Baltic Sail:

Jedna z najstarszych jednostek pływających pod biało-czerwoną banderą, zbudowana w 1948 roku. Projekt wykonano w czasach okupacji, w warunkach konspiracji. Do 1967 r. pełniła rolę kutra rybackiego na Bałtyku, następnie jako holownik stacjonowała w porcie Władysławowo. Ostatecznie kadłub emerytowanego kutra został przetransportowany barką do Przystani Akademickiego Klubu Morskiego AZS-ZSP w Wisłoujściu-Twierdzy. Tam rozpoczęto przebudowę i częściowy demontaż. Na przełomie 1993/1994 dokonano na jachcie ostatecznych prac i tym samym zakończono jeden z najdłuższych nadzorów, bo trwający łącznie nad przebudową i budową 21 lat. Według zamiarów armatora, Bonawentura miała być niekonwencjonalną szkołą resocjalizacji dla wychowanków sierocińców i podopiecznych kuratorów społecznych. Jednym z pierwszych rejsów zorganizowanych na żaglowcu był „Rejs młodych”. Ze względu na swój wygląd i częste postoje w gdańskiej marinie Bonawetura szybko stała się miejscem spotkań trójmiejskich artystów.
•    Długość całkowita: 20 m
•    Długość bez bukszprytu: 16,28 m
•    Szerokość: 4,87 m
•    Wysokość: 18 m
•    Wysokość boczna: 3,00 m
•    Zanurzenie: 2,10 m
•    Powierzchnia żagli: 150 m2

Previous

Zwyczajne Walne Zgromadzenie Polskiego Związku Przedsiębiorców Żeglugowych

Next

Żaglowcem "Loth Loriën" po Zatoce Gdańskiej

Zobacz również